Tytuł: Plus/Minus
Autorzy: Olga Gromyko, Andriej Ułanow
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Elenę Wiktorowną można by nazwać
feministką. Jest drobną blondynką z wielką osobowością.
Dziewczyna potrafi walczyć o swoje. Jej praca zresztą nie należy
do najłatwiejszych, jest inspektorem do spraw pomrok. Na co dzień
spotyka nadprzyrodzone istoty.
Pewnego dnia szef przedstawia jej
nowego partnera - Saszę Toplakowa. Chłopak jest byłym żołnierzem.
Pokusiłabym się o stwierdzenie, że jest trochę niezrównoważony
psychicznie. Młodzi są od siebie różni, tak różni jak plus i
minus.
Bardzo lubię styl Gromyko, przypomina
mi nawet trochę styl pisania Chmielewskiej. Wydaje mi się, że w
tej książce przeważył właśnie ten charakterystyczny model
pisania. Spotykamy się więc z mnóstwem humoru i zabawnymi
dialogami. Młode, silne kobiety to także znany mi wątek.
Saszka od samego początku daje nam się
poznać jako trudny mężczyzna i to święta prawda. Między nim a
Lenoczką dojdzie do wielu elektryzujących spięć, ale przecież
wiecie, kto się czubi ten się lubi. Będziemy mogli być świadkami
ich wzajemnego przyciągania, jak dwa bieguny magnesu.
Akcja jest wartka i dynamiczna od
samego początku. Charakter książek ze wschodu jest dosyć
specyficzny, ale mnie odpowiada. Lubię ten humor i sceny. Niestety
muszę przyznać, że sagę o Wiedźmie Olgi Gromyko czytało mi się
lepiej. W pewien sposób lżej i z większym uśmiechem na ustach.
Jednak Plus/minus także
czyta się przyjemnie.
O prozie Gromyko słyszałam wiele dobrego, dlatego w 2018 chciałabym w końcu nadrobić jej powieści :)
OdpowiedzUsuń