Tytuł: Bandyci z Armii Krajowej
Autor: Wojciech Lada
Wojna to czas okrutny. Czas nieopisanie
trudny. Podczas niej bycie jednocześnie bohaterem i bandytą jest
zupełnie normalne. Jest bardzo cienka granica pomiędzy dobrem i
złem, szczególnie kiedy wokół toczy się wojna. Nie da się
ukryć, że niektórzy akowcy zabijali Żydów. Nie działo się to
jednak z powodów antysemickich, lecz raczej rabunkowych. Nie zmienia
to jednak faktu, że organizacja, która walczyła właśnie
przeciwko źródłu tego antysemityzmu, przeciwko Niemcom, miała w
swych szeregach osoby, które dokonywały tak haniebnych czynów.
Znajdowali Żydów kryjących się w lasach, bunkrach, po wsiach, i
często nie zważali czy to kobieta, czy dziecko. Liczyły się
kosztowności, które można by zrabować.
Sytuacja w okupowanej Warszawie nie
wyglądała wcale lepiej. Wskaźnik przestępczości szybował tam w
górę. Dziennie dochodziło tam do wielu rabunków i innych
przestępstw. Wojna to czas, w którym nie ma chwili na utratę
czujności. Realia wyglądały tak, że można było być świadkiem
strzelaniny w zatłoczonym tramwaju. Można było zostać świadkiem
rozstrzelania całej rodziny.
Co bardzo ważne AK potępiała takie
zachowania, ścigała i karała sprawców tych nieludzkich czynów.
Książkę urozmaicają liczne
fotografie. Są często świadectwem wstydliwej karty naszej
historii. Książka jest dosyć prowokacyjna i ryzykowna. Sam tytuł
już wprawia w lekki szok. Na pewno wiele osób będzie protestowało
przeciwko tej pozycji, ale trzeba to przemyśleć. W każdej grupie
znajdą się osoby nieodpowiednie, bez sumienia i moralności. Tak
było zawsze i nic tego nie zmieni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz