Tytuł: Chmury z keczupu
Autor: Annabel Pitcher
Tłumaczenie: Donata Olejnik
Wydawnictwo: Papierowy KsiężycTytuł oryginału: Ketchup Clouds
- Data wydania: 18 lipca 2018
- Liczba stron: 344
Gatunek: literatura współczesna
Miłość, która rozrywa serce.
Tajemnica, która spędza sen z powiek. Kłamstwa, które wszystko
niszczą. Pośród tego nastoletnia Zoe, która pragnie podzielić
się z kimś swoim straszliwym sekretem, dlatego wysyła listy do
więźnia czekającego na śmierć.
W tej powieści jest wszystko – nietypowa rodzina, miłosny trójkąt, niewyjaśniona zbrodnia i… ptasia dziewczyna. Do tego mnóstwo ciepła, humoru, dramatów i wzruszeń oraz zakończenie, które zmiażdży Ci serce.
W tej powieści jest wszystko – nietypowa rodzina, miłosny trójkąt, niewyjaśniona zbrodnia i… ptasia dziewczyna. Do tego mnóstwo ciepła, humoru, dramatów i wzruszeń oraz zakończenie, które zmiażdży Ci serce.
Nasza główna bohaterka, Zoe (chociaż
wcale nie ma tak na imię, ale tak ją nazywajmy) pisze listy do
starszego mężczyzny mieszkającego na innym kontynencie.
Romantycznie, prawda? Rozwieje Wasze wątpliwości, zupełnie
nieromantycznie. I nie normalnie. Bo Zoe jest nastolatką, a ten
mężczyzna dorosłym facetem. Mało tego, odsiaduje wyrok za
morderstwo i czeka na karę śmierci. Zoe nie pisze do niego listów
miłosnych, opowiada mu całą historię prowadzącą do punktu
kulminacyjnego – morderstwa, które popełniła.
Zoe traktuje listy jako pewnego rodzaju
terapię, sama mówi, że to wszystko jej bardzo ciąży. Podaje
fałszywe imię i opisuje Stu swoje życie, zarówno to, które toczy
się teraz, jak i historie sprzed morderstwa. Dziewczyna nikomu nie
przyznała się do swojego czynu, nikomu się nie zwierzyła. Aż
pewnego dnia na lekcję religii przyszła zakonnica, która poruszyła
temat skazanych na karę śmierci. Zoe od razu znalazła na stronie
internetowej Stu, który spędza prawdopodobnie ostatnie miesiące
swojego życia w celi śmierci gdzieś w Teksasie. Dziewczyna
prowadzi swojego typu monolog, myślę, że utożsamia się ze Stu,
który stał się jej oddalonym o tysiące kilometrów powiernikiem.
Do czego musiało dojść, żeby losy
dwóch tak odmiennych osób zostały połączone?
„Chmury z keczupu” napisane są z
niesamowitym humorem. Dziewczyna ma w sobie to coś,
nie można temu zaprzeczyć. Przeplata wydarzenia z dnia dzisiejszego
z tymi, które odbyły się rok temu. Nie do końca wiemy o c chodzi,
a Zoe dawkuje nam informację. Chcę się dowiedzieć jak doszło do
tego, że dziewczyna kogoś zabiła. Chce wiedzieć kogo i w jaki
sposób. No i jak do tego doszło, że nikt się nie dowiedział, kto
jest sprawcą?
Jest to powieść
młodzieżowa, ale może przeczytać ją każdy. Niesie ze sobą
przesłanie, ale w żadnym wypadku nie jest nudną jak flaki z olejem
książką o filozoficznym przesłaniu. Zoe pokazuje problemy życia
codziennego. Jak to jest w szkole, jak każda dziewczyna chce żeby
spojrzał na nią popularny chłopak. Jak szybko można zostać
ośmieszonym. Widać też skomplikowaną sytuację jej rodziny.
Rodzice wciąż coś ukrywają, są problemy z pieniędzmi bo tata
stracił pracę. Mama jest bardzo surowa i uparta, wydaje się, że
najwięcej uwagi poświęca słodkiej, niesłyszącej Dot, przez co
mogą cierpieć zarówno pozostałe dwie córki jak i mąż.
Tutaj
proza życia codziennego przeplata się z mroczną tajemnicą. Jest
to też historia o kłąmstwie, ale i o poświęceniu. Książka
pokazuje, że każdy z nas nosi w sobie różne tajemnice. Te głęboko
ukrywane sekrety niszczą. Zjadają nas od środka. I może to
stwierdzenie, że nawet najgorsza prawda jest lepsza od kłamstwa,
jest słuszne. Dziewczyna, która nosi na barkach niesamowite
brzemię, musi kiedyś pęknąć. Jej psychika może tego nie
wytrzymać. Dzięki spowiedzi więźniowi może się uwolni, może
poczuje się lepiej. Ale czy ma prawo poczuć się lepiej, skoro
popełniła zbrodnię? Musicie przeczytać Chmury z keczupu
żeby dowiedzieć się tego wszystkiego i poznać niesamowitą Zoe!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz