Tytuł: Miasto niebiańskiego ognia
Autor: Cassandra Clare
Tłumaczenie: Anna Reszka
Cykl: Dary Anioła (tom 6)Seria: Ze Świata Nocnych Łowców Wydawnictwo: Mag
To już ostatnia część Darów
Anioła. Jeżeli czytaliście pięć poprzednich książek,
doskonale wiecie o co chodzi. Cassandra Clare stworzyła magiczny,
niezwykły świat, wykreowała interesujących bohaterów.
Clary i jej przyjaciele muszą
przeciwstawić się jej bratu – Sebastianowi. Jak wiemy, niezły z
niego psychopata z domieszką demonicznej krwi, lubię ten typ.
Książka jest naprawdę gruba, a
wydaje mi się, że wszystkie wydarzenia można by umieścić na
mniejszej ilości kartek. Akcja nie była tu tak wartka i
emocjonująca jakbym oczekiwała. Myślę, że z tym zgodzą się
fani twórczości Cassandry Clare. Czegoś tam brakowało. Akcja była
zbyt rozciągnięta, mozolna.
Oczywiście podziwiałam Jace'a i
Clary, kibicowałam Magnusowi i Alecowi tak samo jak Simonowi i Izzy.
Jednak tak naprawdę przewidywałam, jak skończy się cała
historia. Zakończenie trochę rozczarowało. Mam odczucie, że
przydałoby się takie z odpowiednią dawką dramatyzmu. A w ten
sposób zostałam przy sporym niedosycie.
Nie zmienia to faktu, że jest to
finalny tom serii i należy go przeczytać, żeby mieć pełen obraz.
Może poczułam się troszkę zawiedziona, ale to po prostu przez
moje dziwne oczekiwania. Dostaliśmy od autorki długie zakończenie,
mieliśmy czas, aby oswoić się ze świadomością, że to już
koniec tej opowieści.
Sentyment do Darów Anioła mimo
wszystko został w moim sercu. Patrząc na całokształt to naprawdę
,świetna fabuła i doskonała młodzieżówka, która skradła serca
wielu ludzi na całym świecie.
Przy okazji mogę Wam gorąco polecić
serial, który jest kręcony na podstawie tych książek –
Shadowhunters. Wprawdzie
trochę odbiega od podstawowej wersji, ale niektóre postacie szybko
skradły moją sympatię – Izzy, Raphael czy Simon. :)
Jak ja dawno to czytałam. XD Aż nabrałam ochoty, by zrobić to ponownie. ;)
OdpowiedzUsuńJools and her books
Już dawno nie czytałam tej serii, uwielbiam całą serię i kiedy czytałam tę książkę nie miałam do niej żadnych zastrzeżeń, chociaż muszę przyznać, że było to tak dawno, że nie pamiętam już co się w niej wydarzyło. xd
OdpowiedzUsuńNawet nabrałam ochoty na powtórne przeczytanie całej serii.
Pozdrawiam
mylovearebooks.blogspot.com
Ta ostania część była zupełnie niepotrzebnie rozciągnięta, generalnie całość dałoby się spokojnie zmieścić w trzech tomach. Ale czytało się przyjemnie i lekko, chociaż najlepsza była pierwsza wiadomo. Serial można obejrzeć jest relaksujący w odbiorze typowe guilty plesaure
OdpowiedzUsuńZgadzam się! Trylogia w zupełności by wystarczyła. Pozdrawiam:)
Usuń