środa, 16 sierpnia 2017

Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno | Kirsty Moseley


Autor: Kirsty Moseley
Tytuł: Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno
Tłumaczenie: Magdalena Krysik
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Tytuł oryginału: The Boy Who Sneaks In My Bedroom Window
Data wydania: 16 marca 2016

Liczba stron: 351
Gatunek: literatura młodzieżowa
 
Ocena: 3/10
 
Kiedy Amber miała osiem lat do jej pokoju zakradł się Liam, chłopak z sąsiedztwa. Dziewczynka była załamana i roztrzęsiona przez swojego agresywnego ojca. Potrzebowała wsparcia i pocieszenia. Dał jej to właśnie jej mały sąsiad, który co noc przez kolejne osiem lat zakradał się do niej przez okno. Zawsze tylko spali obok siebie, a kiedy nadchodził ranek Liam wymykał się z pokoju i przez cały dzień był już zupełnie innym człowiekiem. Gdzieś ulatniała się jego łagodność i troska, stawał się aroganckim podrywaczem. Amber nie mogła pojąć tego zjawiska. Po tylu spędzonych razem nocach zaczęło się rodzić między nimi uczucie. Tylko jak stworzyć związek z kimś, kto ma dziewczyn na pęczki i nie szanuje ich wcale?

Niestety, ale ta książka okazała się jeszcze bardziej przesłodzona niż sądziłam. Nie dla mnie takie ogromne ilości przesadzonej miłości. Uwielbiam romanse, jednak w tym przypadku było ciężko mi dobrnąć do końca.
Historia była nierzeczywista i naciągana, nie miała tego jakże ważnego uroku. Nie byłam w stanie zżyć się z bohaterami, nie mogłam znieść ich przesłodzonych dialogów. Nie mam nic przeciwko czułości, ale autorka użyła jej tutaj w nadmiernej ilości i w niewłaściwy sposób. Z tej historii mogło powstać coś naprawdę ciekawego, lekko dramatycznego, przykuwającego uwagę. Stało się jednak inaczej. Jak dla mnie to książka dla ludzi o mocnych nerwach.
Bardzo raziła mnie naiwność i niespójność całej historii. Jak dziewczyna, która była molestowana, która ma problemy z dotykiem, co noc może spać przytulona do chłopaka? Jak może z zupełnej wstrzemięźliwości i panicznego strachu przed dotykiem tak szybko zmienić zdanie? Nikt przez tyle lat nie zorientował się, że ktoś zakrada się do pokoju dziewczynki, nawet kiedy miała osiem lat? Takich pytań nasuwa mi się mnóstwo. Niestety zraziłam się do książek tej autorki i chyba długo nie sięgnę po następną.
 

1 komentarz:

  1. Aktualnie jestem jakby w trakcie jej czytania. Czemu jakby? Bo irytowała mnie i na razie robię sobie przerwę XDD

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń