Autor: Kirsty Moseley
Tytuł: Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno
Tłumaczenie: Magdalena Krysik
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Kiedy Amber miała osiem lat do jej
pokoju zakradł się Liam, chłopak z sąsiedztwa. Dziewczynka była
załamana i roztrzęsiona przez swojego agresywnego ojca.
Potrzebowała wsparcia i pocieszenia. Dał jej to właśnie jej mały
sąsiad, który co noc przez kolejne osiem lat zakradał się do niej
przez okno. Zawsze tylko spali obok siebie, a kiedy nadchodził ranek
Liam wymykał się z pokoju i przez cały dzień był już zupełnie
innym człowiekiem. Gdzieś ulatniała się jego łagodność i
troska, stawał się aroganckim podrywaczem. Amber nie mogła pojąć
tego zjawiska. Po tylu spędzonych razem nocach zaczęło się rodzić
między nimi uczucie. Tylko jak stworzyć związek z kimś, kto ma
dziewczyn na pęczki i nie szanuje ich wcale?
Niestety, ale ta książka okazała się
jeszcze bardziej przesłodzona niż sądziłam. Nie dla mnie takie
ogromne ilości przesadzonej miłości. Uwielbiam romanse, jednak w
tym przypadku było ciężko mi dobrnąć do końca.
Historia była nierzeczywista i
naciągana, nie miała tego jakże ważnego uroku. Nie byłam w
stanie zżyć się z bohaterami, nie mogłam znieść ich
przesłodzonych dialogów. Nie mam nic przeciwko czułości, ale
autorka użyła jej tutaj w nadmiernej ilości i w niewłaściwy
sposób. Z tej historii mogło powstać coś naprawdę ciekawego,
lekko dramatycznego, przykuwającego uwagę. Stało się jednak
inaczej. Jak dla mnie to książka dla ludzi o mocnych nerwach.
Bardzo raziła mnie naiwność i
niespójność całej historii. Jak dziewczyna, która była
molestowana, która ma problemy z dotykiem, co noc może spać
przytulona do chłopaka? Jak może z zupełnej wstrzemięźliwości i
panicznego strachu przed dotykiem tak szybko zmienić zdanie? Nikt
przez tyle lat nie zorientował się, że ktoś zakrada się do
pokoju dziewczynki, nawet kiedy miała osiem lat? Takich pytań
nasuwa mi się mnóstwo. Niestety zraziłam się do książek tej
autorki i chyba długo nie sięgnę po następną.
Aktualnie jestem jakby w trakcie jej czytania. Czemu jakby? Bo irytowała mnie i na razie robię sobie przerwę XDD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
Szelest Stron