Tytuł: Król Kruków
Autor: Maggie Stiefvater
Tłumaczenie: Małgorzata Kafel
Cykl: The Raven Cycle (tom 1)
Wydawnictwo: Uroboros
Ktoś z Was był może kiedyś u
wróżki? Poznanie swojej przyszłości okazuje się kuszącą
perspektywą. Tak samo jest w pewnym miasteczku w USA, gdzie
spragnione takiej tajemnej wiedzy osoby mogą udać się do pewnego
domu. W tym domu mieszkają właśnie wróżki, które mogą
przewidzieć przyszłość. Za niewielką opłatą, rzecz jasna.
Najmłodsza z lokatorek – Blue – niestety nie ma tego daru.
Działa jednak jak swego rodzaju wzmacniacz paranormalnych zdolności.
Nad dziewczyną wisi przepowiednia –
chłopak, którego pocałuje zginie.
Najbardziej
optymistyczny scenariusz w tym wypadku jest taki, że zaprzyjaźnisz
się z chłopakiem, który niedługo umrze.
Życie Blue diametralnie zmienia się w
wigilię św. Marka, kiedy to pierwszy raz w swoim życiu dziewczyna
na własne oczy doświadczyła kontaktu ze zmarłą osobą.
Akcja rozkręca się, kiedy Blue
poznaje grupkę chłopaków z elitarnego liceum. Chłopcy szukają
linii mocy i uśpionego przed wiekami króla. Dziewczyna może okazać
się nieocenioną pomocą w tych działaniach. Czy któryś z
chłopców zostanie miłością nastolatki, jednocześnie skazując
się na śmierć?
Poznajemy całą gamę ciekawych
osobowości, od poukładanego i arystokratycznego Ganseya, przez
zbuntowanego, bezczelnego Ronana aż do szalonych kobiet z Fox Way
300. Każdy tutaj jest inny, każdy ma swoje problemy. Połączyło
ich jednak poszukiwanie Glendowera. Po drodze muszą poznać magię
Henrietty i jej tajemnice, często bardzo mroczne. Każdy z
nastolatków ma własne marzenie i własne koszmary. Okazuje się, że
te poszukiwania nie będą sielankowe.
„Król kruków” zgarnął mnóstwo
pozytywnych opinii. Rzeczywiście jest ciekawą książką, historii
o podobnej fabule nie ma na pęczki. Czyta się ją miło, chociaż
czasami człowiek może poczuć się znudzony. Nie wiem z czego to
wynika, bo nie ma tu długich opisów czy nieciekawych akcji. Mimo
tego na pewno sięgnę po następną część, bo to tylko mały
mankament, większość historii zaciekawiła mnie i bardzo chętnie
poznam rozwiązanie niektórych zagadek.
Muszę wspomnieć, że Król Kruków
jest skarbnicą wspaniałych cytatów!
Krzyczą tylko ci
ludzie, którzy mają zbyt ubogie słownictwo, żeby szeptać.
- Czy to jest
bezpieczne? - zapytała.
- Bezpieczne jak życie - odparł Gansey.
- Bezpieczne jak życie - odparł Gansey.
Jakoś nie umiem się nią zachwycić. Zupełnie nie mój typ. :)
OdpowiedzUsuńNie pamiętam już kiedy to było, ale przeczytałam "Króla kruków" i nawet mi się spodobała.
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego nie przeczytałam 2 tomu choć miałam go na półce, ale będę musiała to nadrobić jak i całą serię.
Pozdrawiam
mylovearebooks.blogspot.com