Paige wyrwała się z domu, znalazła
pracę i mieszkanie. Ale nawet w nowym miejscu przeszłość ją
goni. Spotyka swojego byłego, który za wszelką cenę chce do niej
wrócić i twierdzi, że jest gotowy na poświęcenie. Bohaterka
decyduje się tylko na seks z nim. W końcu jej ex zawsze był dobry
w łóżku, a szybki numerek do niczego nie zobowiązuje.
Jednocześnie poznaje przystojnego sąsiada. Wysportowany, miły,
uprzejmy, a do tego lekarz. Wydaje się, że Paige pociąga właśnie
jrgo sytuacja finansowa, cały czas zwracają moją uwagę słowa o
jego sprzęcie elektronicznym czy zawodzie. Zresztą sama dziewczyna
powiedziała, że interesują ją teraz mężczyźni „z ubraniami
szytymi na miarę”.
Właśnie to zaczęło mnie irytować w
głównej bohaterce. Wydawało mi się cyniczna i egoistyczna. Były
chłopak był dla niej chyba za biedny i za mało obyty, do matki
zwracała się niezbyt uprzejmie, bo nie miała przez nią
wymarzonego życia. Ale czy możemy ciągle obwiniać rodziców za
to, jak potoczyły się ich losy?
Typowo, Paige nie może dokonać wyboru
pomiędzy dwoma mężczyznami. Jest rozbita. Swojego sąsiada, Erica,
wciąga w małą zabawę. Staje się jego dominą poprzez wysyłąne
anonimowe listy. Chłopak nie wie, że to jego sąsiadka wydaje mu
erotyczne polecenia. Z kolei jej były nie wie, czego ma się
spodziewać ze strony Paige. Dziewczyna go zwodzi, raz daje nadzieję,
a raz go odpycha.
Podsumowując książka mnie nie
zachwyciła, ale też nie zawiodła. Przeczytałam ją chętnie, ale
bez fajerwerków. Troszkę się irytowałam na bohaterkę, ale może
po prostu nie przypadł mi do gustu jej charakter. Nie był to erotyk
bez fabuły, jakie zdarzyło mi się czytać, książka opowiadała
historię młodej, chcącej coś osiągnąć w życiu dziewczyny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz