Autorka książki, Krystyna Chiger,
jest tytułową dziewczynką w zielonym sweterku. Ta kobieta opowiada
nam historię grupki lwowskich Żydów walczących o przetrwanie
podczas II Wojny Światowej. Do czego może skłonić człowieka wola
przetrwania? Jakie warunki i poświęcenie jesteśmy gotowi znieść
w zamian za życie swoje i najbliższych? Na to pytanie może
odpowiedzieć właśnie ta książka.
Lektury związane z wojną czy z
Holocaustem często goszczą na moich półkach. Uważam, że
powinniśmy być świadomi tego, co się działo kilkadziesiąt lat
temu. Powinniśmy zachowywać pamięć o tych wydarzeniach, nie
dopuścić do powtórzenia tych tragicznych w skutkach błędów.
Zapoznawanie się z książkami tego typu może zmienić pogląd na
świat i wiele uświadomić. Po takiej lekturze często myślę o
tym, jak wspaniałe mam życie i w jak komfortowych czasach żyję.
Historia rodziny Chigerów, ich
znajomych oraz kanalarzy ze Lwowa jest Wam zapewne znana ze świetnego
filmu „W ciemności” w reżyserii Agnieszki Holland. Nawet
jeśli oglądaliście już tą ekranizację warto sięgnąć po
„Dziewczynkę...”. Ta sama opowieść zostaje
przedstawiona z perspektywy kilkuletniej, ale nad wyraz dorosłej
Krysi, która spędziła 14 (!) miesięcy we lwowskich kanałach.
Czasami trudno mi było zobrazować
sobie te nieludzkie warunki, w których żyła ta grupka ludzi przez
tyle miesięcy. Z każdą stroną mój podziw dla tych wytrwałych
ludzi rósł. Zwiększała się też sympatia dla Leopolda Sochy,
kanalarza. Wydaje mi się, że jego postać w filmie była troszeczkę
inaczej przedstawiona. Dzięki książce możemy poznać także losy
bohaterów zarówno przed zejściem do kanałów jak i po tym. Jednak
przede wszystkim wchodzimy w ciemność. Ciemność, brud i
przerażenie.
Jest to historia o woli życia, o
przetrwaniu, ludzkim charakterze. Będę bardzo szczęśliwa, jeżeli
dzięki tym kilku linijkom tekstu ktoś sięgnie po „Dziewczynkę...”.
Na koniec kilka cytatów, które zapadły mi w pamięć.
„Nie, oni nie budowali obozów
koncentracyjnych, by zlikwidować Żydów. Wystarczyło, że wysyłali
transporty na Syberię, gdzie umierało się z głodu i zimna”
„Staliśmy się klasą pracującą.
Wszyscy powinniśmy równo cierpieć, równo się wysilać i równo
przymierać głodem.”
„... tak zmieniła nas wojna, tak
zmienili nas Niemcy.”
„Myślałam, że ciemność jest
nawet lepsza. Wolałam nic nie widzieć.”
Świetna recenzja! Może sięgnę po tą powieść, ale to kiedyś, bo moja lista "lektur" to przeczytania wzrasta z dnia na dzień. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttp://latajacaczytelnia.blogspot.com/
Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa, moja lista tak samo rośnie z dnia na dzień, szczególnie dzięki bookstagramom, ale książki w tematyce II wojny światowej mają swoje specjalne miejsce.
Usuń