wtorek, 5 lipca 2016

Kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat - "Dziewczynka w zielonym sweterku" - Krystyna Chiger, Daniel Paisner

Autorka książki, Krystyna Chiger, jest tytułową dziewczynką w zielonym sweterku. Ta kobieta opowiada nam historię grupki lwowskich Żydów walczących o przetrwanie podczas II Wojny Światowej. Do czego może skłonić człowieka wola przetrwania? Jakie warunki i poświęcenie jesteśmy gotowi znieść w zamian za życie swoje i najbliższych? Na to pytanie może odpowiedzieć właśnie ta książka.

Lektury związane z wojną czy z Holocaustem często goszczą na moich półkach. Uważam, że powinniśmy być świadomi tego, co się działo kilkadziesiąt lat temu. Powinniśmy zachowywać pamięć o tych wydarzeniach, nie dopuścić do powtórzenia tych tragicznych w skutkach błędów. Zapoznawanie się z książkami tego typu może zmienić pogląd na świat i wiele uświadomić. Po takiej lekturze często myślę o tym, jak wspaniałe mam życie i w jak komfortowych czasach żyję.

Historia rodziny Chigerów, ich znajomych oraz kanalarzy ze Lwowa jest Wam zapewne znana ze świetnego filmu „W ciemności” w reżyserii Agnieszki Holland. Nawet jeśli oglądaliście już tą ekranizację warto sięgnąć po „Dziewczynkę...”. Ta sama opowieść zostaje przedstawiona z perspektywy kilkuletniej, ale nad wyraz dorosłej Krysi, która spędziła 14 (!) miesięcy we lwowskich kanałach.

Czasami trudno mi było zobrazować sobie te nieludzkie warunki, w których żyła ta grupka ludzi przez tyle miesięcy. Z każdą stroną mój podziw dla tych wytrwałych ludzi rósł. Zwiększała się też sympatia dla Leopolda Sochy, kanalarza. Wydaje mi się, że jego postać w filmie była troszeczkę inaczej przedstawiona. Dzięki książce możemy poznać także losy bohaterów zarówno przed zejściem do kanałów jak i po tym. Jednak przede wszystkim wchodzimy w ciemność. Ciemność, brud i przerażenie.

Jest to historia o woli życia, o przetrwaniu, ludzkim charakterze. Będę bardzo szczęśliwa, jeżeli dzięki tym kilku linijkom tekstu ktoś sięgnie po „Dziewczynkę...”. Na koniec kilka cytatów, które zapadły mi w pamięć.

Nie, oni nie budowali obozów koncentracyjnych, by zlikwidować Żydów. Wystarczyło, że wysyłali transporty na Syberię, gdzie umierało się z głodu i zimna”

Staliśmy się klasą pracującą. Wszyscy powinniśmy równo cierpieć, równo się wysilać i równo przymierać głodem.”

... tak zmieniła nas wojna, tak zmienili nas Niemcy.”

Myślałam, że ciemność jest nawet lepsza. Wolałam nic nie widzieć.”

2 komentarze:

  1. Świetna recenzja! Może sięgnę po tą powieść, ale to kiedyś, bo moja lista "lektur" to przeczytania wzrasta z dnia na dzień. Pozdrawiam!

    http://latajacaczytelnia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa, moja lista tak samo rośnie z dnia na dzień, szczególnie dzięki bookstagramom, ale książki w tematyce II wojny światowej mają swoje specjalne miejsce.

      Usuń